To ja, Swietłana, widziana oczami swoich Uczniów! W Złotych Zgłoskach biorę pod opiekę młodszych i najmłodszych Uczniów.
Z językiem angielskim jestem nierozłączna od 5. roku życia. Od pierwszego dnia zajęć w przedszkolu wiedziałam, że „to jest to”! W
wieku 6 lat podjęłam pierwszą poważną decyzję: „Mamo, idę do szkoły z rozszerzoną nauką języków!”. Z koleżankami
najchętniej się bawiłam „w szkołę”. I tak już zostało. Studia specjalistyczne i szkolenia; kolonie, obozy i warsztaty językowe;
praca w szkole państwowej, a później prywatnych – w sumie 15 lat nieprzerwanej pracy z dziećmi i młodzieżą.
Wszystkim mądrym nauczycielom w swoim życiu jestem wdzięczna za to, że dali mi dobry przykład. Jeszcze bardziej jestem
wdzięczna tym, którzy pokazali mi jakim nauczycielem być nie warto. Dla swoich uczniów staram się być właśnie takim
nauczycielem, jakiego sama chciałabym mieć. Moi podopieczni wiedzą, że nie jestem dla nich tylko „ciałem pedagogicznym”, ale
mentorem i starszym przyjacielem, któremu można zaufać. Poza tym, zawsze wychodzę do nich z uśmiechem. O, takim:
W swojej pracy najbardziej lubię pomagać stawiać pierwsze kroki,natomiast w dalszej nauce zawsze stawiam na autonomię. Za
swój największy sukces uważam ten odniesiony przez moich Uczniów. To uczucie, gdy ja usuwam się w cień, a mój Uczeń dumnie
stoi w blasku reflektorów – bezcenne!
Gdy przedstawiam się Uczniom po raz pierwszy, niezwykłe brzmienie mego imienia sprawia, że często słyszę „pani.... Świetlana?”
Wierzę, że jest w tym znak, który dobrze rokuje na przyszłość.
Nietuzinkowe imię – to nie jedyne co mnie wyróżnia. Zapraszam do Złotych Zgłosek aby przekonać się o tym samemu!
Poniżej - drogocenne wyrazy uznania od moich młodszych Uczniów.